Wielki sukces Andrzeja Bargiela! Kolejny ośmiotysięcznik padł jego łupem
Środa była udanym dniem dla Andrzeja Bargiela. Tego samego dnia polski alpinista stanął na szczycie Gaszerbrumu I, a potem zjechał z niego na nartach. "Teraz znowu musimy trochę odespać" - napisał w mediach społecznościowych.
Teraz przyszła pora na drugą część. Akcja na Gaszerbrum I rozpoczęła się w środę o 4:15 czasu polskiego - informował rano zespół Polaka.
"Andrzej stanął na szczycie Gaszerbrum I, po czym rozpoczął zjazd na nartach. Jest już na wysokości obozu drugiego i zmierza dalej do base camp" - czytaliśmy w mediach społecznościowych.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Benzema nieszczęśliwy w Arabii Saudyjskiej? Ten film jest wymownyAndrzejowi Bargielowi w wyprawie towarzyszą Janusz Gołąb, Maciej Sulima oraz Bartek Pawlikowski. Cała czwórka opublikowała wspólne zdjęcie już po godzinie 15:00. Liczy się jednak przede wszystkim to, że wszyscy dotarli bezpiecznie do bazy.
"Meldujemy się w bazie! Za nami Gaszerbrum I! Teraz znowu musimy trochę odespać. Dzięki za Wasze wsparcie" - napisał 35-letni alpinista.
Andrzej Bargiel dopieszcza więc swoje bogate CV. W dorobku ma jeszcze takie ośmiotysięczniki jak Sziszapangma (8013 m n.p.m), Manaslu (8156 m n.p.m.), Broad Peak (8047 m n.p.m.), K2 (8611 m n.p.m) czy wcześniej wspomniany Gaszerbrum II.
Zobacz też:
Zrobił to! Sukces Andrzeja Bargiela