"Mało prawdopodobne". Giganci skreślili Vettela
Szanse na powrót Sebastiana Vettela do F1 są niemal zerowe - twierdzą niemieckie media. Opcją dla Niemca mogą być wyścigi długodystansowe, ale dopiero w roku 2025. Porsche jest gotowe stopniowo wprowadzać 36-latka w realia mistrzostw świata WEC.
Do podobnych ustaleń dotarł "Motorsport Total", zdaniem którego tylko cud mógłby sprawić, że Vettel znalazłby zatrudnienie w Mercedesie. Niemiecki serwis uznaje powrót 36-latka do F1 za "mało prawdopodobny". Wynika to z faktu, że żadna z czołowych ekip nie jest nim zainteresowana.
Równocześnie Vettel bardzo mocno ceni sobie życie rodzinne, któremu oddał się w pełni po zakończeniu przygody z F1 w roku 2022. Z tego powodu Niemiec nie podpisze kontraktu z ekipą ze środka stawki, bo woli spędzać czas z dziećmi niż z trudem rywalizować o punkty.
ZOBACZ WIDEO: Oskarżył działacza o hamowanie rewolucji. "Pan Bóg spowodował, że go dzisiaj nie ma""Realną opcją" na wznowienie kariery dla Vettela stają się za to wyścigi długodystansowe WEC. W marcu były mistrz świata przetestował samochód Porsche i spekulowano wtedy, że wystąpi jeszcze w tegorocznym 24h Le Mans. To scenariusz mało prawdopodobny na ten moment, gdyż Niemcowi brakuje doświadczenia w wyścigach długodystansowych i rywalizacja na Circuit de la Sarthe byłaby rzuceniem się na zbyt głęboką wodę.
"Bardziej prawdopodobne jest to, że Vettel wystartuje w jednym z sześciogodzinnych wyścigów w tym sezonie" - twierdzi "Motorsport Total".
Porsche byłoby gotowe umieścić Vettela w jednym ze swoich Hypercarów w sezonie 2025. Nie ucierpiałoby na tym życie rodzinne Niemca. Sezon w WEC składa się z ośmiu wyścigów i nie jest tak rozbudowany jak w Formule 1, gdzie kalendarz liczy obecnie aż 24 imprezy.
Czytaj także:
- Spore szkody. Przez wypadki kierowców stracili już miliony dolarów
- Ten wypadek będzie miał poważne konsekwencje. Williams znów się skompromituje?