Był na celowniku PZPN. Niedoszły selekcjoner znalazł pracę?

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Igor Kralj/Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Nenad Bjelica
Getty Images / Igor Kralj/Pixsell/MB Media / Na zdjęciu: Nenad Bjelica
zdjęcie autora artykułu

Na brak propozycji Nenad Bjelica narzekać nie mógł. Chorwat był przymierzany do pracy z reprezentacją Polski, ale wygląda na to, że wyląduje w tureckiej Super Lig.

W tym artykule dowiesz się o:

Polscy kibice doskonale pamiętają tego szkoleniowca. W przeszłości Nenad Bjelica przez dwa sezony pracował z piłkarzami Lecha Poznań, natomiast ostatnie cztery lata spędził w lidze chorwackiej.

Bez pracodawcy pozostaje od września minionego roku, kiedy pożegnał się z klubem NK Osijek. W styczniu jego nazwisko było wymieniane w kontekście reprezentacji Polski. Ostatecznie prezes PZPN Cezary Kulesza zakontraktował jednak Fernando Santosa.

Wygląda na to, że po kilkumiesięcznym rozbracie z futbolem Chorwat wróci na ławkę trenerską. Zdaniem dziennikarzy portalu germanijak.hr, Bjelica niebawem zostanie oficjalnie zaprezentowany jako nowy opiekun tureckiego Trabzonsporu.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bajeczny gol 17-latka z Legii

Niemal wszystko jest dopięte na ostatni guzik. Bjelica ustalił warunki nowego kontraktu z działaczami i w poniedziałek miał spotkać się z prezydentem klubu, Ertugrulem Doganem.

Bjelica ma w najbliższych dniach przejąć obowiązki trenerskie po Ihsanie Derelioglu, który pełnił je tylko tymczasowo. Aktualnie Trabzonspor plasuje się dopiero na szóstym miejscu w tabeli Super Lig.

Czytaj także: Wyciekło nagranie z Zielińskim w roli głównej. "Nie będą już gadać" Jego auto wyglądało, jakby przejechał po nim walec. Znany piłkarz wylądował w szpitalu

Źródło artykułu: WP SportoweFakty