Niepokojące wieści ws. Polaków. Taką decyzję może podjąć klub

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Rafał Gikiewicz
zdjęcie autora artykułu

Niemieckie media informują, że FC Augsburg będzie bardzo aktywny podczas letniego okienka transferowego. Wiadomo, co będzie to oznaczać dla występujących w tym klubie Polaków.

Sytuacja FC Augsburg nie jest najlepsza. W ostatnim meczu zespół przegrał 2:3 na wyjeździe z VfL Bochum. Było to już dwunaste z rzędu spotkanie bez wygranej, wobec czego drużyna wciąż nie jest pewna utrzymania w Bundeslidze.

Zimą klub przeszedł spore zmiany. Pojawiło się siedmiu nowych zawodników, natomiast sześciu zmieniło barwy. Do podobnej rewolucji może dojść również podczas najbliższego okienka transferowego.

Według informacji "Kickera", FC Augsburg ruszył na poszukiwania nowego bramkarza, prawego obrońcy, środkowego pomocnika oraz ofensywnego gracza.

ZOBACZ WIDEO: Problemy w klubie Kamila Glika. Możliwy powrót do Polski?

Niewykluczone, że z drużyną pożegna się Rafał Gikiewicz. Niemieccy dziennikarze podają, że bramkarz stracił formę po dobrym początku sezonu i zespół na pewno nie zaoferuje mu dwuletniego kontraktu, na który liczył.

Problemem Polaka jest również kontrakt. Według jednego z zapisów, gdy rozegra 25 meczów, wówczas jego umowa zostanie przedłużona automatycznie. 35-latek wystąpił w 23 spotkaniach, a obecnie zmaga się z kontuzją.

Niepewna jest także przyszłość Roberta Gumnego. "Polak rozczarowywał długimi fragmentami drugiej połowy sezonu i ostatnio stał się zawodnikiem rezerwowym" - czytamy.

Ponadto odejść z klubu mają także m.in. Daniel Caligiuri, Julian Baumgartlinger czy Mergim Berisha. Wiele zależeć będzie również od tego, czy FC Augsburg utrzyma się w lidze.

Kolejne spotkanie Augsburg rozegra 21 maja o godz. 17:30. W niedzielę piłkarze tego klubu zmierzą się z Borussią Dortmund.

Czytaj także:Spełnią każdą zachciankę Messiego. "Tak dla wszystkiego"Jasna deklaracja Xabiego Alonso. "Będę tu"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty