Rusza 2. Bundesliga z 9 Polakami. Sobiech może być gwiazdą, Hołota i Kamiński błysną w Niemczech?

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA /  /
PAP/EPA / /
zdjęcie autora artykułu

W piątek zainaugurowany zostanie sezon 2. Bundesligi, a w kadrach drużyn nie brakuje polskich piłkarzy. Spore nadzieje można wiązać z Marcinem Kamińskim, który trafił do VfB Stuttgart.

Środkowy obrońca pierwszy raz w karierze opuścił ojczyznę i przeniósł się do spadkowicza z Bundesligi, który jest obok Hannoveru 96 głównym kandydatem do awansu. Marcin Kamiński dobrze radził sobie w okresie przygotowawczym i nie będzie zaskoczeniem, jeśli trener Jos Luhukay postawi na niego w podstawowym składzie.

Ze Śląska Wrocław do Arminii Bielefeld trafił 25-letni Tomasz Hołota. Defensywny pomocnik również dobrze rokuje, a w wygranym 1:0 sparingu z Olympique Marsylia przebywał na boisku przez 68 minut. W przeciwieństwie do Kamińskiego Hołota nie powalczy raczej o awans.

Po raz pierwszy w 2. Bundeslidze grać będzie spisujący się stopniowo coraz lepiej za naszą zachodnią granicą Artur Sobiech. Napastnik nie opuścił Hannoveru po degradacji tego klubu i liczy na miejsce w podstawowym składzie. Szanse ma niemałe, chociaż działacze pozyskali cenionego na zapleczu Bundesligi snajpera Niclasa Fuellkruga. Niewykluczone, że Polak i Niemiec będą tworzyć gwiazdorski duet w ataku H96.

Kolejny sezon w 2. Bundeslidze najprawdopodobniej (okienko transferowe zamknie się dopiero wraz z końcem sierpnia) spędzą Waldemar Sobota z FC St. Pauli, Mateusz Klich, Kacper Przybyłko i Marcus Piossek z 1.FC Kaiserslautern oraz Adam Matuszczyk z Eintrachtu Brunszwik.

ZOBACZ WIDEO Dariusz Marzec: Stosujemy rozwiązania z Premier League (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Sobota za naszą zachodnią granicą nie spisuje się rewelacyjnie. Gdy wyjeżdżał z Polski do belgijskiego Club Brugge można było sądzić, że zostanie gwiazdą i filarem drużyny narodowej, ale tych oczekiwań jak dotąd nie spełnia. W pełni możliwości nie wykorzystują też Klich oraz Przybyłko, przy czym pomocnik nie ma pewnego miejsca w składzie 1.FCK. Sugerowano, że może wrócić do Holandii, ale póki co pozostaje Czerwonym Diabłem. W "jedenastce" raczej nie będzie grał również Piossek. Były młodzieżowy reprezentant Polski po latach gry w III lidze miał udane wejście do drużyny w sierpniu 2015 roku, lecz bardzo szybko wypadł ze składu.

Rafał Gikiewicz po dwóch świetnych sezonach w Brunszwiku został tuż przed startem sezonu 2. Bundesligi sprzedany do SC Freiburg. W Eintrachcie pozostał grający na pozycji środkowego pomocnika Adam Matuszczyk, który o miejsce w składzie martwić się nie musi, jednak ambicje 27-latka, który w młodym wieku grał obiecująco w Bundeslidze, sięgają wyżej niż tylko regularnych występów dla II-ligowca.

Ostatnim z Biało-Czerwonych jest Leon Jankowski. Uzdolniony 18-letni bramkarz, który występuje w polskiej "młodzieżówce", został wypożyczony z drużyny juniorskiej TSG 1899 Hoffenheim do 1. FC Heidenheim. Numerem 1 raczej nie będzie, ale może zostać pierwszym zmiennikiem Olivera Schnitzlera.

Polscy zawodnicy, którzy mogą zagrać w 2. Bundeslidze oraz ich dotychczasowy dorobek:

Piłkarz Klub Mecze w 1. i 2. Bundeslidze Gole w 1. i 2. Bundeslidze
Adam MatuszczykEintracht Brunszwik1397
Kacper Przybyłko1.FC Kaiserslautern9918
Artur SobiechHannover 969818
Waldemar SobotaFC St. Pauli415
Mateusz Klich1.FC Kaiserslautern214
Marcus Piossek1.FC Kaiserslautern112
Marcin KamińskiVfB Stuttgart--
Tomasz HołotaArminia Bielefeld--
Leon Jankowski1.FC Heidenheim--
Źródło artykułu: