Łzy cisną się do oczu. Stoch zwrócił się do żony
Kamil Stoch zamieścił w mediach społecznościowych podziękowania dla wszystkich, którzy wspierali go podczas sezonu. Najpiękniejsze słowa skierował pod adresem Ewy Bilan-Stoch.
Skoczek z Zębu osobne podziękowania skierował do bliskiej mu osoby, dzięki której - jak podkreślił - nie byłoby tak łatwo podnosić się po porażkach.
Adresatką pięknych słów była Ewa Bilan-Stoch. "Mojej rodzinie za miłość i siłę, dzięki którym można przetrwać każdą burzę. Mojej najdroższej żonie za to kim jest i co dla mnie robi. Dzięki niej mogę podnosić się z kolan i iść naprzód" - docenił 36-letni Stoch.
W ostatnim konkursie PŚ 2023/24 trzykrotny indywidualny mistrz olimpijski zajął 16. miejsce. Znakomicie spisali się Aleksander Zniszczoł (3. miejsce) i Piotr Żyła (5. lokata). Zwycięzcą rywalizacji na Letalnicy został Austriak Daniel Huber (więcej TUTAJ).
- Po takim sezonie muszę najpierw odpocząć. To jest wszystko, o czym w tym momencie marzę, bo jestem wykończony pod każdym możliwym względem - psychicznie, fizycznie, totalnie wyzuty z energii. Marzę o tym, żeby jutro nie musieć myśleć, że mam trening, że muszę być w 100 procentach gotowy, że muszę coś zrobić idealnie, by potem być lepszym. O tym marzę, żeby teraz bardzo długo odpocząć i nie mieć obowiązków - mówił Stoch w wywiadzie dla Eurosportu.
Zobacz:
Stoch dostał pytanie o przyszłość. Jego odpowiedź daje do myślenia
Kibicuj polskim skoczkom w Pilocie WP (link sponsorowany)