Tenisistki były zgodne. W Hongkongu pozostała czwórka

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Katerina Siniakova
PAP/EPA / ALI HAIDER / Na zdjęciu: Katerina Siniakova
zdjęcie autora artykułu

Wszystkie ćwierćfinały turnieju WTA w Hongkongu zakończyły się po dwóch setach. Trzy z nich rozpoczęły się tie-breakiem w pierwszym secie. W walce o tytuł pozostają Anna Blinkowa, Martina Trevisan, Katerina Siniakova oraz Leylah Fernandez.

Część tenisistek kontynuuje tournee po turniejach rozgrywanych na kortach twardych w Azji. W piątek w Hongkongu został rozegrany komplet czterech ćwierćfinałów.

W drabince pozostaje tylko jedna rozstawiona zawodniczka. Martina Trevisan przystąpiła do rywalizacji w Hongkongu z numerem szóstym. W ćwierćfinale odniosła zwycięstwo z turniejową trójką Elise Mertens. Włoszka jako jedyna nie potrzebowała do awansu ani jednego tie-breaka.

Pierwsze sety w pozostałych spotkaniach kończyły się tie-breakiem. Katerina Siniakova wyeliminowała z turnieju Anastazję Pawluczenkową, a Leylah Fernandez okazała się lepsza niż Linda Fruhvirtova. Tym samym w drabince ostała się jedna z dwóch startujących w piątek Czeszek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: bramkarz ruszył do ataku. Ostatnia akcja i... Tylko zobacz!

Sara Sorribes nie poszła za uderzeniem po sprawieniu niespodzianki i pokonaniu w poprzedniej rundzie Xinyu Wang. Hiszpanka odpadła w ćwierćfinale, a jej przeciwniczką była Anna Blinkowa. W półfinale Blinkowa zmierzy się z Leylah Fernandez, a o drugie miejsce w finale powalczą w sobotę Martina Trevisan z Kateriną Siniakovą.

WTA Hongkong:

Ćwierćfinały gry pojedynczej:

Martina Trevisan (Włochy, 6) - Elise Mertens (Belgia, 3) 6:4, 6:3 Katerina Siniakova (Czechy) - Anastazja Pawluczenkowa 7:6 (1), 6:4 Leylah Fernandez (Kanada) - Linda Fruhvirtova (Czechy) 7:6 (2), 6:2 Anna Blinkowa - Sara Sorribes (Hiszpania) 7:6 (3), 6:3

Czytaj także: Hurkaczowi brakuje genu "zabójcy". "On już się nie zmieni" Czytaj także: Forbes ujawnił zarobki tenisistów. Iga Świątek w czołówce zestawienia

Źródło artykułu: WP SportoweFakty