Kałuże małe i duże: Cisowianka Mazovia MTB Marathon w Andrespolu

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / Na zdjęciu: Cisowianka Mazovia MTB Marathon
Materiały prasowe / Na zdjęciu: Cisowianka Mazovia MTB Marathon
zdjęcie autora artykułu

Pada nie pada, w Mazovii wystartować wypada - takie motto przyświecało kilkusetosobowemu peletonowi, który w ubiegłą niedzielę ścigał się na błotnistej trasie. Jednak błoto szybko zniknęło z łańcuchów, a pozytywne wrażenia z maratonu pozostały.

Debiutujący w cyklu Cisowianka Mazovia MTB Marathon Andrespol postanowił od razu pokazać swój charakter. Nie rozpieszczał piękną pogodą, przyjemnie grzejącym słońcem ani zieleniącymi się lasami. W zamian pokazał swoje mroczne, niedostępne oblicze: miliony padających z nieba kropli, szarobure krajobrazy i dziesiątki kałuż. Jeśli jednak chciał tym zniechęcić do siebie zawodniczki i zawodników, zdecydowanie nie docenił ich zapału i bojowości. Już startujące w zawodach MiniMini i na dystansie Hobby młodzi wojacy pokazali, że pogoda nie stanowi dla nich przeszkody.

A gdy w sektorach startowych ustawiali się starsi - szykujący się na dystansie Fit, ½ Pro i Pro - gdy dostępna przestrzeń wypełniała się kolejnymi świetnie przyszykowanymi rowerami, gdy zmyślnie wykrojone bieżniki opon wbijały się w błoto, a setki dłoni zacisnęły się mocniej na kierownicach, to już wtedy było jasne, że lada chwila rozpocznie się ostre ściganie. Bez względu na warunki pogodowe. I rzeczywiście tak było. Stojąc przy dowolnej kałuży na trasie maratonu, dało się zobaczyć koncentryczne okręgi wywoływane drżeniem ziemi pod naciskiem pędzącego peletonu. Z trasy z krzykiem i trzepotem skrzydeł uciekały gęsi. Zacięte miny kolarek i kolarzy dobitnie ukazywały, że wszyscy traktują andrespolskie wyzwanie nader poważnie.

Zalegające błoto, śliskość wielu odcinków czy rozliczne bajora tylko dodały smaczku trasom jak zwykle pomysłowo przygotowanym przez Cezarego Zamanę. O zwycięstwo było trudniej: nawet najmniejszy błąd mógł spowodować wywrotkę, a utrzymanie stałej prędkości na szybko zmieniającej się – a często i nieprzewidywalnej – nawierzchni było niemożliwe. Ważna stała się technika, ale i życzliwe oko bóstw MTB, z ciekawością przyglądających się zmaganiom zawodników pośród lasów Andrespolu.

Na Pro triumfował Daniel Packi, który 62 km pokonał z czasem 02:26:55. Za nim finiszowali Damian Perkowski (02:27:36) oraz Kamil Nogalski (02:27:40). Wśród kobiet najlepsza była Urszula Luboińska z czasem 02:43:54, za którą na metę wjechały Barbara Kleczaj (02:45:50) i Małgorzata Lutecka (02:47:41). Na dystansie ½Pro zwyciężył Kacper Skalski, który 37 km pokonał z czasem 01:25:53. Tuż za nim wjechali Marcin Górnicki (01:25:56) oraz Dominik Jakubowski (01:25:57). Wśród kobiet najlepsza była Magdalena Kuszmider z czasem 01:34:30, za którą na metę kolejno wjechały: Magdalena Kosko (01:38:33) i Natalia Morytko (01:39:40).

- Może to wyglądać jak szorstka przyjaźń między zachmurzonym Andrespolem a rozentuzjazmowaną Mazovią - podsumowuje Cezary Zamana, dyrektor sportowy Cisowiana Mazovia MTB Marathon. - Ale taki trudniejszy etap przyda się wszystkim. Wprowadza urozmaicenie, wymusza na zawodnikach inną taktykę, pozwala podszkolić technikę jazdy na śliskim, mokrym terenie. Byłem z zawodnikami przed startem, na trasie i podczas dekoracji. Nikt się nie skarżył, nikt nie narzekał. Dlatego jestem przekonany, że jednak coś pozytywnego wyjdzie z tej relacji między Andrespolem a nami - kończy ubłocony, ale zadowolony Cezary Zamana.

W kolejnym tygodniu kolarski mistrz Polski i triumfator Tour de Pologne zabiera zawodniczki i zawodników do gminy Nowy Targ na najintensywniejszą czasówkę sezonu Gorce Champion MTB Uphill & Downhill (2 września). Wyzwanie jest proste, ale nie łatwe: w jak najkrótszym czasie wjechać na Turbacz (1111 m n.p.m.). Dla najszybszych - nagrody finansowe.

Wyniki: Pro Kobiety, kat. Open [olist]

  • Luboińska Urszula, Trezado, 02:43:54
  • Kleczaj Barbara, GO SPORT AK-SPED TEAM, 02:45:50
  • Lutecka Małgorzata, IFON KolarzKlub, 02:47:41
  • [/olist] Pro Mężczyźni, kat. Open [olist]
  • Packi Daniel, Team Hurom, 02:26:55
  • Perkowski Damian, PT Mazury Team Ełk, 02:27:36
  • Nogalski Kamil, IFON KolarzKlub, 02:27:40
  • [/olist] ½Pro Kobiety, kat. Open [olist]
  • Kuszmider Magdalena, IFON KolarzKlub, 01:34:30
  • Kosko Magdalena, MCP Bike Team, 01:38:33
  • Morytko Natalia, KOMOBIKE SCOTT, 01:39:40
  • [/olist] ½Pro Mężczyźni, kat. Open [olist]
  • Skalski Kacper, ABSOLUTE BIKES TEAM, 01:25:53
  • Górnicki Marcin, GO SPORT AK-SPED TEAM, 01:25:56
  • Jakubowski Dominik, KOMOBIKE SCOTT, 01:25:57
  • [/olist] Fit Kobiety, kat. Open [olist]
  • Chrzanowska Maria, Trezado, 00:43:20
  • Tomaszewska Julita, Timbud Team, 00:44:25
  • Kapłon Aleksandra, GO SPORT AK-SPED TEAM, 00:45:55
  • [/olist] Fit Mężczyźni, kat. Open [olist]
  • Konwiński Mateusz, COZMOBIKE TEAM, 00:40:24
  • Reszke Marcin, NRF HEPU RACING, 00:40:26
  • Kuliński Paweł, GROMADA WŁÓCZĘGÓW-28TDH Toruńska Drużyna Harcerzy, 00:40:27
  • [/olist] ZOBACZ WIDEO Primera Division: Real Madryt rozpoczyna zabawę. Wysokie zwycięstwo Królewskich [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

    Źródło artykułu: