Koniec serii wygranych Lazio. Fatalna końcówka meczu

Lazio próbuje złapać ostatni pociąg z ligi włoskiej do europejskich pucharów. W sobotę zanosiło się na czwarte zwycięstwo rzymian z rzędu, ale bramka stracona w doliczonym czasie zdecydowała o remisie 2:2.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
Adam Marusić w konfrontacji z Mattią De Sciglio Instagram / Lazio / Adam Marusić w konfrontacji z Mattią De Sciglio
Lazio próbuje rzutem na taśmę dostać się do europejskich pucharów. Po zmianie trenera z Maurizio Sarrego na Igora Tudora rzymianie może nie odmienili się na lepsze jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale zaczęli żwawiej punktować. W sobotę pojechali do Monzy po czwarte zwycięstwo z rzędu. Wcześniej pokonali Salernitanę, Genoę oraz Hellas Werona, czyli zespoły z dolnej połowy tabeli.

Igor Tudor postawił w tym meczu na Ciro Immobile, który próbuje nawiązać do czasów świetności w barwach Lazio. Kapitan Biancocelestich strzelił gola na 1:0 w 11. minucie, czym miał ułatwić dalszą część meczu zespołowi z Rzymu. Ciro Immobile przyczaił się w dobrym miejscu pola karnego i wykonał dobitkę strzału Daichiego Kamady, który został sparowany na słupek przez Michele Di Gregorio. Wciąż najskuteczniejszy piłkarz Lazio cieszył się z siódmego gola w sezonie ligowym.

Gorszą wiadomością dla gości było wczesne, spowodowane urazem zejście z boiska Mattii Zaccagnego. W 32. minucie zmiennikiem skrzydłowego był obrońca Nicolo Casale. Z kolei wyżej został przesunięty Elseid Hysaj.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Trener rzymian nie szarżował i przeprowadził defensywne zmiany po nieco ponad godzinie meczu. Defensywni pomocnicy Matias Vecino i Danilo Cataldi zastąpili na boisku bardziej ofensywnie usposobionych Daichiego Kamadę oraz Luisa Alberto. Zszedł również Ciro Immobile, a nowe siły do ataku miał wnieść Valentin Castellanos.

Lazialim nie wyszło to jednak na dobre i z Lombardii powrócili z punktem. Wymiana ciosów rozpoczęła się w 75. minucie, kiedy to do remisu 1:1 doprowadził Milan Djurić. Rzymianie byli raz jeszcze na prowadzeniu dzięki kuriozalnej bramce Matiasa Vecino w 83. minucie, ale i tym razem nie utrzymali zaliczki. Strzał bohatera gospodarzy Milana Djuricia, w doliczonym czasie, oznaczał remis 2:2.

AC Monza - Lazio 2:2 (0:1)
0:1 - Ciro Immobile 11'
1:1 - Milan Djurić 75'
1:2 - Matias Vecino 83'
2:2 - Milan Djurić 90'

Składy:

Monza: Michele Di Gregorio - Samuele Birindelli (71' Giulio Donati), Armando Izzo, Pablo Mari, Georgios Kyriakopoulos (71' Dany Mota) - Matteo Pessina, Warren Bondo (86' Gianluca Caprari) - Andrea Colpani, Valentin Carboni (71' Jean-Daniel Akpa Akpro), Alessio Zerbin (78' Luca Caldirola) - Milan Djurić

Lazio: Christos Mandas - Patric, Alessio Romagnoli, Elseid Hysaj - Adam Marusić, Matteo Guendouzi, Daichi Kamada (65' Matias Vecino), Mattia Zaccagni (32' Nicolo Casale) - Felipe Anderson (82' Pedro Rodriguez), Luis Alberto (65' Danilo Cataldi) - Ciro Immobile (65' Valentin Castellanos)

Żółte kartki: Donati (Monza) oraz Zaccagni, Casale, Romagnoli, Vecino, Cataldi (Lazio)

Sędzia: Luca Pairetto

Tabela Serie A:

Standings provided by Sofascore

Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"

Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)

Czy Lazio awansuje w tym sezonie do europejskich pucharów?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×