Zaległości w Waszyngtonie nadrobione. Wielkie emocje w przełożonym hicie

Zdjęcie okładkowe artykułu: PAP/EPA / Michael Reynolds / Na zdjęciu: Taylor Fritz
PAP/EPA / Michael Reynolds / Na zdjęciu: Taylor Fritz
zdjęcie autora artykułu

Po znakomitym trzysetowym meczu najwyżej rozstawiony Taylor Fritz pokonał Andy'ego Murraya i awansował do ćwierćfinału rozgrywanego na kortach twardych turnieju ATP 500 w Waszyngtonie. Bez straty partii wygrał oznaczony "dwójką" Frances Tiafoe.

W czwartkową noc opady deszczu zakłóciły rywalizację tenisistów w turnieju ATP w Waszyngtonie. W piątek aura już nie przeszkodziła i zawodnicy mogli się zabrać za nadrabianie zaległości, rozgrywając przełożone mecze III rundy.

Hitem tej fazy był mecz Taylora Fritza z Andym Murrayem. Spotkanie nie zawiodło i dostarczyło wielkich emocji. Ostatecznie, po trzech godzinach i dwóch minutach zaciętej oraz trzymającej w napięciu do ostatniej piłki rywalizacji, Amerykanin pokonał oznaczonego numerem 15. Brytyjczyka 6:7(2), 6:3, 6:4.

W ćwierćfinale najwyżej rozstawiony Fritz, który notuje serię siedmiu zwycięstw z rzędu, zmierzy się z Jordanem Thompsonem. Australijczyk oddał cztery gemy Christopherowi Eubanksowi, turniejowej "11".

Nie zawiódł również faworyt miejscowej publiczności, Frances Tiafoe. Oznaczony numerem drugim Amerykanin bez straty partii uporał się z kwalifikantem Junchengiem Shangiem. Kolejnym przeciwnikiem reprezentanta gospodarzy będzie rozstawiony z "dziewiątką" Daniel Evans, który wyeliminował Aleksandra Szewczenkę.

Zaległości ze szczęśliwym dla siebie zakończeniem nadrobił też Tallon Griekspoor. Oznaczony numerem 12. Holender wygrał 6:4, 1:6, 6:3 z Gaelem Monfilsem, posiadaczem dzikiej karty, i o awans do półfinału powalczy z turniejową "16", J.J. Wolfem.

Mubadala Citi DC Open, Waszyngton (USA) ATP 500, kort twardy, pula nagród 2,013 mln dolarów czwartek-piątek, 3-4 sierpnia

III runda gry pojedynczej: Taylor Fritz (USA, 1) - Andy Murray (Wielka Brytania, 15) 6:7(2), 6:3, 6:4 Frances Tiafoe (USA, 2) - Juncheng Shang (Chiny, Q) 6:2, 6:3 Daniel Evans (Wielka Brytania, 9) - Aleksander Szewczenko 6:4, 6:3 Tallon Griekspoor (Holandia, 12) - Gael Monfils (Francja, WC) 6:4, 1:6, 6:3 Jordan Thompson (Australia) - Christopher Eubanks (USA, 11) 6:2, 6:2

Piekielnie trudne zadanie Huberta Hurkacza. Szybko może trafić na wielką gwiazdę

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Dzieci Kardashian oszalały. Gwiazdor spełnił ich marzenie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty