Yacht Club Sopot wrócił do gry i stanął na podium St. Maarten Heineken Regatta, drugie miejsce Tarnackiego

Zdjęcie okładkowe artykułu: Materiały prasowe / heinekenregatta.com / Laurens Morel
Materiały prasowe / heinekenregatta.com / Laurens Morel
zdjęcie autora artykułu

Ogromny pech jaki spotkał załogę Yacht Club Sopot przed rozpoczęciem St. Maarten Heineken Regatta zmobilizował ją do jeszcze większego wysiłku i na innym jachcie zajęła 3. miejsce. Drugie miejsce zajęła natomiast załoga Przemysława Tarnackiego.

W tym artykule dowiesz się o:

Po pechowym złamaniu masztu dzień przed głównymi zawodami załoga Yacht Club Sopot nie zamierzała się poddawać. Jeszcze tego samego dnia udało się potwierdzić miejsca na dwóch innych oceanicznych jednostkach regatowych w tym na jachcie "Monster Project", który tak samo jak "Green Dragon" uczestniczył w regatach Volvo Ocean Race (VOR) w roku 2008-2009. Załoga podzielona została na dwie równe części, z których jedna dołączyła do wspomnianego jachtu klasy VO70, a druga zameldowała się na równie pięknym, ale nieco starszym jachcie "Challenger", który brał udział w regatach Whitbread Race (wcześniejsza nazwa regat VOR). I w taki o to sposób członkowie klubu stanęli do walki również ze sobą, gdyż oba jachty zgłoszone były w klasie Ocean Racing.

Wynik w regatach przestał być priorytetem. Najważniejsze było to, aby móc kontynuować zawody i cieszyć się atmosferą żeglarskiego święta. Mimo to obie załogi dawały z siebie maksimum możliwości, co sprawiło, że również na linii mety osiągane czasy były bardzo dobre. W jednym z wyścigów "Monster Project" przypłynął w czasie rzeczywistym tylko za wielkim faworytem zawodów jachtem "SFS", którego załoga przygotowuje się do startu w kolejnych edycjach VOR. Nasza załoga bardzo podniosła możliwości regatowe jachtu, zapełniając kluczowe pozycje na pokładzie, a taktyka prowadzona przez mistrza olimpijskiego Mateusza Kusznierewicza optymalizowała wynik na mecie. Równie dobrze radziła sobie załoga "Challengera", którego sternikiem jest Chris Stamore-Major, zwycięzca wokółziemskiego wyścigu samotników Velux 5 Oceans Race (walczył wówczas między innymi ze Zbyszkiem Gutkowskim). Na tym 60-stopowym jachcie były tylko trzy osoby stałej załogi, dlatego też członkowie i przyjaciele klubu mieli pełne ręce roboty. Mimo, że jacht był zdecydowanie wolniejszy od swoich konkurentów, to dzięki dobremu przelicznikowi (w regatach, w których ścigają się różne jachty, każdy z nich posiada własny przelicznik, który koryguje jego czas na mecie) zajął ostatecznie trzecie miejsce w grupie, co w zaistniałej sytuacji należy uznać za ogromny sukces. Yacht Club Sopot staje na podium St. Maarten Heineken Regatta! - Niesamowite jest to ile może się wydarzyć w ciągu jednego regatowego tygodnia. Od ekscytacji i szybkiej żeglugi na własnym VO70, poprzez chwilę frustracji po pechowym złamaniu masztu, ciężką pracę, aby móc kontynuować regaty, skończywszy na radości z żeglugi na wspaniałych oceanicznych jachtach regatowych i miejsca na podium regat. Wielkie uznania dla całej załogi, która pokazała charakter, nie poddała się i przede wszystkim została razem do samego końca - podsumowuje Mateusz Kusznierewicz, pierwszy sternik załogi.

ZOBACZ WIDEO Regaty Vendee Globe: do trzech razy sztuka

{"id":"","title":""}

- Zdaliśmy ten test wzorowo! Sytuacja, z którą mieliśmy do czynienia sprawiła, że jesteśmy jeszcze mocniejsi. Dlatego już teraz myślimy o kolejnych wielkich projektach żeglarskich. Możemy już teraz potwierdzić, że niedługo wracamy na pokład jachtu klasy VO70, aby wystartować w największym europejskim klasyku żeglarskim, czyli w regatach The Fastnet Race. Serdecznie zapraszamy na pokład wszystkich tych, którzy chcieliby przeżyć niezapomnianą regatową przygodę - dodaje Filip Wójcikiewicz, Komandor Yacht Club Sopot. Zwycięstwo w grupie uzyskał wspomniany francuski "SFS", drugie miejsce przypada "Amber Sails" z całą polską załogą Ocean Challenge Yacht Club i Przemysławem Tarnackim za sterem, za co należą się ogromne gratulacje.

- Jestem dumny z mojej załogi za pięć ciężkich dni żeglugi, każdy dał z siebie maksimum - dziękuję! Przywozimy do Polski zwycięstwo w Commodore's Cup i drugie miejsce w Heineken. Jestem również zadowolony z jachtu, który, tak jak zakładałem, okazał się być dobrym wyborem na nasze regaty. Gratulujemy również załodze Sopot Yacht Club doskonałego trzeciego miejsca i postawy w trudnych warunkach, z jakimi przyszło im się zmierzyć w tym tygodniu - powiedział Przemysław Tarnacki, skipper załogi Ocean Challenge Yacht Club. Video relacje z wydarzeń podczas St. Maarten Heineken Regatta można znaleźć na klubowej stronie na Facebooku https://www.facebook.com/ycsopot oraz Instagramie yachtclubsopot_2015. Pełna relacja po zakończeniu regat dostępna będzie również na stronie http://www.yachtclubsopot.com

Źródło artykułu: