Żużel. Krzysztof Buczkowski z pierwszym klubem. Był ich priorytetem

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Anna Kłopocka / Na zdjęciu: Krzysztof Buczkowski na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Krzysztof Buczkowski w sezonie 2024 na brak jazdy nie zamierza narzekać. Były reprezentant Polski na pewno będzie występował w szwedzkiej Bauhaus-Ligan, gdzie związał się z Kumla Indianerną.

W tym artykule dowiesz się o:

Przed Krzysztofem Buczkowskim najważniejsze w tym sezonie mecze w 1. Lidze Żużlowej, gdzie Enea Falubaz Zielona Góra powalczy z ROW-em Rybnik o awans do PGE Ekstraligi. Dla grudziądzanina będzie to pożegnanie z zielonogórskim klubem, bo wiemy już, że w naszym kraju zmieni pracodawcę.

Jak informowały WP SportoweFakty, Buczkowski doszedł do porozumienia z Jerzym Kanclerzem i kolejny sezon w 1. LŻ spędzi w barwach Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Otoczenia nie zmieni za to w lidze szwedzkiej.

Nowym kontraktem z Buczkowskim pochwaliła się Kumla Indianerna. W tym sezonie 37-latek w Bauhaus-Ligan wystartował w czternastu spotkaniach, w których na torze zaprezentował się w 67 wyścigach. Zdobył w nich 108 punktów, co ze średnią biegową 1,612 pozwoliło sklasyfikować go na dwudziestym miejscu.

- Jednym z zawodników, którzy znaleźli się na szczycie naszej listy tych, z którymi trzeba przedłużyć kontrakt, był właśnie Krzysztof Buczkowski. Zawodnik w pierwszym sezonie spędzonym w naszym zespole wykazał się ogromnym profesjonalizmem, spełnił swoje oczekiwania, ale i był autorem wielu zapierających dech w piersiach wyprzedzeń - powiedział Peter Johansson, menadżer Indianerny cytowany przez media klubowe.

Czytaj także: Liga może stracić swoje największe gwiazdy! PSŻ zniknie z żużlowej mapy?

ZOBACZ WIDEO: Drastyczny spadek Kacpra Woryny. Zawodnik tłumaczy

Źródło artykułu: WP SportoweFakty